Wpis: Dom Szkieletowy - ściany
Data dodania: 2011-11-03
Mniej więcej w tym czasie troche przestało padać. To znaczy nie padało codziennie. Wiatr osuszył lekko konstrukcję, więc pomagaliśmy jej wyschnąć przy pomocy nagrzewnicy.
Ponieważ były to miesiące letnie, to nie włączaliśmy jej na grzanie, tylko pracował sam wiatrak. Mniejsze zużycie prądu... :)
A osuszała przestrzeń pod stropem...